Jeszcze do niedawna często przebywało sie na świeżym powietrzu, szczególnie latem. Kąpiele słoneczne nie były niczym złym. Kto miał działkę, latem spędzał na niej często całe dnie, na wsiach pracowało się na polach. W weekendy wyjeżdżało sie rodzinami nad jeziora, spędzając mile czas przy ognisku czy grillu. Ludzie mieli lepszy humor, byli pozytywniej nastawieni do życia. Z czasem zaczęto nam mówić, że słońce jest złe, powoduje choroby, i najlepiej siedzieć w domu między godziną 10 a 15, żeby nie narazić się na zbyt mocne promieniowanie. Kazano zakrywać znamiona, badać je i wycinać te, które okazywały się podejrzane. Do tego nadmiar pracy i rozwój technologii w postaci komputerów sprawił, że nasze życie skupiło się do przebywania w pomieszczeniach zamkniętych a nie na słońcu.
Czy takie zachowanie sprzyja wytwarzaniu tak istotnej dla nas witaminy D3 w organizmie? Oczywiście, że nie. Wiedzą o tym szczególnie mieszkańcy Syberii, którzy gdy tylko zaświeci słońce a temperatura wzrośnie z -50 do -20 rozbierają swoje dzieci praktycznie do naga i każą im spędzać w ten sposób na słońcu około 15-20 minut.

Dlaczego mieszkańcy Basenu Morza Śródziemnego są bardziej uśmiechnięci i zadowoleni z życia niż mieszkańcy Europy północnej? Włosi czy Grecy zawsze słynęli z pozytywnego nastawienia do życia, imprezowego stylu życia, mniejszej zapadalności na różnego rodzaju choroby przewlekle.

Słońce sprawia, że czujemy się lepiej, mamy więcej energii, więcej chce nam się robić, mamy więcej twórczych pomysłów, zwiększa sie nasza aktywność. Czyż nie jest tak, że jak rano wstajemy i jest pochmurno, to też często czujemy sie zmęczeni i znużeni, a gdy tylko słońce wynurza sie zza chmur to od razu buzia nam się uśmiecha?

Jednak samo siedzenie w domu i patrzenie na słońce nie wytworzy nam witaminy D3.



Jaką rolę odgrywa w organizmie witamin D3?

Witamina D3 najbardziej kojarzy nam się z zapobieganiem krzywicy u dzieci oraz z leczeniem osteoporozy. D3 ułatwia bowiem wchłanianie się wapnia.

Witamina D3 może czynić cuda w naszym organizmie pod warunkiem, że jej poziom jest nie mniejszy niż 32 ng/ml, jednak optymalnie byłoby mieć jej na poziomie 50-70 ng/ml. Amerykańscy epidemiolodzy po długotrwałych badaniach w wielu krajach stwierdzili, że gdyby u wszystkich osób poziom witaminy D3 wynosił min. 50 ng/ml zachorowalność na choroby przewlekłe spadłaby o 50-70%.

Witamina D3 mobilizuje układ odpornościowy do walki ze szkodliwymi patogenami. Gdy mamy jej odpowiedni poziom, w naszym organizmie dochodzi do produkcji zespołów białkowych, które wykazują silne działanie bakteriobójcze i wirusobójcze. Nasz organizm zaczyna produkować nasz własny antybiotyk. Z tego powodu profilaktyczne stosowanie witaminy D3 czy częste przebywanie na słońcu latem, w celu zrobienia sobie jej zapasów, ma tu swoje uzasadnienie. Jest to potrzebne nie tylko do zmniejszenia zachorowalności na choroby przewlekłe, ale również dla zmniejszenia zachorowania na choroby sezonowe jak grypa, przeziębienie, zapalenie płuc czy oskrzeli.



Wskazania do stosowania witaminy D3

  • grypa, przeziębienie
  • osłabienie odporności
  • depresja i zespół przewlekłego zmęczenia
  • krzywica
  • stwardnienie rozsiane
  • otyłość
  • osłabienie mięśni
  • osteoporoza - wraz z kolagenem, wapniem i witaminą K2 (witamina K2 nie pozwala, by wapno osadzało się w żyłach tylko trafiało do kości, przeciwdziałając po części powstaniu miażdżycy)
  • poprawa funkcjonowania mózgu (powinna być stosowana w chorobie Alzheimera)

 

Gdzie znajdziemy źródła witaminy D3?

Najlepszym źródłem jest oczywiście słońce. Ale trzeba wiedzieć jak dobrze z niego korzystać. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że kremy z filtrem, które często stosujemy latem blokują wchłanianie promieni słonecznych. Najgorsze dla nas promieniowanie występuje rano i wieczorem kiedy dociera do nas najwięcej szkodliwego promieniowania UVA. Dla naszego organizmu najcenniejsze jest promieniowanie UVB, którego jest najwięcej w samo południe. I właśnie wtedy powinniśmy się naświetlać, odsłonić ramiona, twarz, dekolt i nogi. Ale ważne jest oczywiście jeszcze położenie geograficzne, pora roku i wysokość nad poziomem morza. W naszym kraju witaminę D3 organizm może wytworzyć od kwietnia do października i właśnie wtedy powinniśmy spędzać czas na słońcu w samo południe przynajmniej 2-3 razy w tygodniu 15-20 minut (uważając oczywiście na przegrzanie głowy).

Innym bardzo dobrym źródłem witaminy D3 są tłuste ryby takie jak sardynki, śledź, halibut, a także dobrej jakości wiejskie jaja - tu głownie chodzi o miękkie żółtko, które w 100 g może zawierać nawet około 500 jednostek witaminy D3. Grzyby i masło też są bogate w witaminę D3. Jeśli nie mamy na co dzień za dużo dostępu do światła słonecznego a nasz poziom witaminy D3 jest bardzo niski to możemy wspomóc się odpowiednią suplementacją.