Często dywaguje się nad tym, czy picie alkoholu powoduje otyłość czy może pomaga spalać kalorie. Badania na szczurach mówią, że niby przyspiesza spalanie tłuszczu jednak u ludzi nie do końca tak się dzieje. Trzeba bowiem najpierw określić, jaką dany człowiek ma konstytucję i do czego ma skłonności

 

Konstytucja i skłonności

Każdy z nas posiada charakterystyczną dla siebie konstytucję (strukturę tkanek ciała), na którą składa się bagaż cech dziedzicznych oraz jego własne predyspozycje do osłabień poszczególnych narządów i zachorowalności na dane choroby. Przy takich samych bodźcach chorobotwórczych, jakimi są np. bakterie jeden człowiek będzie miał gorączkę, ból gardła i stanie się drażliwy, a inny poczuje się senny, dostanie kataru i położy do łóżka. Wynika to z tego, jak dany organizm reaguje na dany problem. W przypadku alkoholu wiadomo, że jest on czynnikiem toksycznym dla organizmu, chociaż zatrucie nim wywołuje u nas miłe odczucia. Jednak jest to trucizna, którą organizm musi usunąć i która pozostawia po sobie spustoszenie, większe lub mniejsze. Im człowiek bardziej wrażliwszy tym skutki mogą być gorsze. U jednych wpływa to na problemy z jelitami, przez co gorzej wchłaniają się substancje odżywcze i przez to się chudnie, a u innych może doprowadzić do zaburzeń pracy wątroby, jej stłuszczenia i otyłości. Także nie powinno się pytać, czy alkohol tuczy czy odchudza, ale jak dana osoba na niego zareaguje.



Przypadek otyłości

W naszym gabinecie mieliśmy przypadek młodej dziewczyny, w wieku 29 lat, która podczas studiów nie oszczędzała się w spożywaniu alkoholu i stopniowo z roku na rok, przybierała na wadze z 65 kg do 92 kg! Nie kojarzyła tego z alkoholem, raczej wszyscy mówili jej, że ma to związek z hormonami. Próbowała wielu diet i leczenia hormonalnego jednak niewiele to zmieniło. Kiedy trafiła do nas to nasze badania wykazały bardzo wyraźne przeciążenie wątroby i duże obciążenie przy próbce z alkoholem. Wątroba została potwierdzona w badaniu USG, gdzie okazało się że jest stłuszczenie trzeciego stopnia. Nasze terapie na biorezonansie ukierunkowane na oczyszczanie i regenerację wątroby spowodowały, że w ciągu 3 miesięcy zrzuciła 15 kg!!! Wygląda i czuje się o wiele lepiej. Terapia jest w trakcie i rokujemy, że niedługo dojdzie do swojej prawidłowej wagi.

W powyższym przykładzie dana osoba miała ewidentnie tendencje do tycia i zaburzeń pracy wątroby. Ale są przypadki, gdzie ludzie spożywają alkohol i nie tyją. Nie oznacza to jednak, że ich organizm nie odczuwa skutków ubocznych - odczuwa, tylko na swój sposób. Mamy pacjenta, który wiele lat był alkoholikiem a teraz cierpi na bardzo ciężkie stany zapalne jelit. Wszystko zależy od konstytucji.



Jak określić konstytucje i predyspozycje chorobowe

Metodą określającą konstytucje i predyspozycje chorobowe jest badanie irydologiczne, czyli badanie z tęczówki oka. W irydologii można określić, czy mamy podatność do chorób wątroby, jelit, tarczycy, żołądka czy innych narządów. W naszym gabinecie prowadzimy badanie irydologiczne z fotografią cyfrową, gdzie pacjent może zobaczyć swoją tęczówkę i otrzymać szczegółowe wyjaśnienia wszelkich zmian, jakie się na niej znajdują. Poniżej prezentujemy zdjęcie tęczówki oka osoby mającej skłonności do chorób jelita grubego i wątroby (2), której rodzice palili papierosy, gdy była mała co przyczyniło się od słabiej rozwiniętych płuc i wrażliwszych oskrzeli (1).

 

Zdjęcie tęczówki oka z bardzo bliska, widać każde włókno tęczówki. Są zaznaczone dwie białe strzałki wskazujące zmiany na tęczówce.

 


Z kolei obciążenie alkoholem można ocenić wykonując badanie biorezonansme MORA. Pozwoli to określić, czy alkohol jest w naszym przypadku ważnym czynnikiem chorobotwórczym.