Jednego dnia TSH wynosiło 15 a kilka dni potem 6. Czy powinno sie na tej podstawie podawać leki na tarczyce?
Zgłosiła sie do nas mama z córeczką i powiedziała, że robiła badania z krwi na TSH. Wykonała je dwa razy, z odstępem kilku dniowym. Z jednego testu wychodziło, że TSH jest na poziomie 15 a z drugiego, że 6. Czy jest to błąd laboratorium czy TSH może sie tak raptownie zmienić? Tego nie wiemy, ale poddajemy w wątpliwość podawanie w takiej sytuacji leków chemicznych! Bo jeśli TSH jest tak niestabilne, że skacze z dnia na dzień o tyle jednostek to ile będzie za kolejne kilka dni? Może będzie juz w normie? A jeśli jest to wina błędów laboratorium to jak lekarze mogą sie opierać na takich wynikach???? Jedna i druga opcja nie wróży nam nic dobrego. Niemniej jednak warto wgłębić sie w temat i być ostrożnym z braniem leków chemicznych które - jak wiadomo - trzeba brać potem przewlekle i mogą wiązać sie z wystąpieniem skutków ubocznych.
Podpytaliśmy mamę, co sie się działo w życiu dziecka w okresie, kiedy były wykowane badania! Otóż dziewczynka (10 lat) miała w tym czasie egzaminy w szkole muzycznej i była tą sytuacją bardzo zestresowana. Egzamin był dzień przez pierwszym badaniem. Można zatem wnioskować - zakładając, że laboratorium wykonało testy prawidłowo - że stres podnosi poziomi TSH!!!! Być może dlatego test wykonany tydzień potem wykazał znaczny spadek TSH. Dziewczynka nie przyjmowała w tym czasie żadnych leków obniżających TSH. Rodzina dopiero była zapisała na wizytę do enterologa ale wcześniej przyjechali do nas o poradę ponieważ termin do lekarza wyznaczono im na 2 tygodnie dalej.
Poszliśmy tropem wpływu stresu na poziom TSH i udało nam sie trafić na panią, lat 37, która kilka lat temu miała problemy z tarczycą, potem przez długi czas był spokoj i ostatnio znów wyniki pokazały podwyższony poziom TSH. Co sie działo w życiu tej osoby? Otóż okazało sie, że jak chorowała kiedyś na tarczyce to miała przykre problemy z rodzina męża. Potem razem z mężem przeprowadziła sie do Zielonej Góry i tarczyca sie uspokoiła. A ostatnio.. kiedy pojawiły sie ponowne problemy z TSH, pani musiała na kilka dni jechać do rodziny męża co wywołało u niej bardzo silny stres i lęk. Po powrocie czuła sie strasznie i zbadała sobie TSH - miała 12! A dodajmy , że jeszcze niedawno robiła badania profilaktyczne i wszystko było dobrze.. Enterolog oczywiście kazała jej włączyć leki chemiczne i nie rozstawać sie z nim do końca życia... A może warto było by sprawdzić, jak wpłyną na nią leki uspokajające? I może jakieś naturalne, aby nie obciążać organizmu? Hmmm, nad tym nikt nie myśli - łatwiej przepisać receptę i mieć kolejnego klienta .. Ciekawe, co usłyszy mama dziewczynki od lekarza.. Jak sie odniesie do skaczące TSH i czy da dziecku leki :)
Pamiętajmy - TSH według najnowszych doniesień, nie jest wyznacznikiem niedoczynności tarczycy!!! Trzeba do tego koniecznie zrobić FT3 i FT4, aby zobaczyć, czy są w normie i jaka jest ich proporcja! Bowiem te wskaźniki są znacznie bardziej wiarygodne!